 |
 |
Kwiek: Bardzo chciałem wystąpić na stadionie Piasta
Drużyna Adama Nawałki odpadła z Pucharu Polski i straciła ważnego gracza. Poturbowany Aleksander Kwiek nie zagra w inauguracyjnym meczu z Piastem Gliwice.
Zabrzanie przegrali 1:2 i zaraz po spotkaniu przeprosili swoich fanów za kiepską postawę. Znad morza do Zabrza wrócił poturbowany Aleksander Kwiek, który już w 30 minucie musiał zejść z boiska. - Jeden z miejscowych zawodników ostro mnie zaatakował. Po tym starciu mam spuchniętą kostkę. Lekarz zalecił mi, abym przez kilka dni poruszał się o kulach - mówi zmartwiony piłkarz, którego ominie piątkowa inauguracja sezonu w Gliwicach. - Bardzo chciałem wystąpić na stadionie Piasta, bo to dla nas i naszych kibiców ważne spotkanie. Pojadę na ten mecz, ale niestety będą tylko obserwował go z trybun - dodał pomocnik, który miał pewne miejsce w jedenastce.
Kwiek to piłkarz, którego trener Adam Nawałka chwalił za dobre rozgrywanie piłki i mocne strzały z dystansu. To on obok Mariusza Magiery wykonywał stałe fragmenty gry, które były jednym z atutów drużyny. Teraz obydwaj leczą urazy. W spotkaniu z Flotą Kwieka zastąpił 17-letni Konrad Nowak, pozyskany za 100 tys. zł z Rozwoju Katowice. Nastolatek walczy o miejsce w składzie z innym nowym graczem - Wojciechem Łuczakiem, który wypromował się w Bogdance Łęczna.
źródło: Przegląd Sportowy
Redakcja www.Gornik.Zabrze.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są niezależnymi opiniami czytelników serwisu. Jednocześnie redakcja zastrzega sobie prawo do kasowania komentarzy zawierających wulgaryzmy, treści rasistowskie, reklamy, itp.
|